Nie ma to jak pomazyc

Codziennie jade do pracy metrem. Wysiadam na ostatniej stacji nie wazne której :P I za kazdym razem w przeciwnym kierunku stoi metro do odjazdu...zawsze mam ochote wsiasć do niego i wrócić do domu pod cieplutka kołderke
.Ale mozna tylko pomazyć. W sumie pracowac nie musze bo maz zawsze mnie utrzymywał ale chce chociaz troche go obciazyc. zeby i on od czasu do czasu mógł zrobić sobie wolne :) Chociaz on woli bym nie pracowała bo mówi ze od utrzymania rodziny jest mezczyzna
PODPIS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz